Dwa chronione gatunki drapieżników – wilk i ryś – zostały zaobserwowane na terenie Puszczy Noteckiej. Oba te gatunki po wielu latach powróciły na obszar zachodniej Polski.
Zaledwie kilka dni temu leśnicy z Nadleśnictwa Wronki otrzymali informację o nietypowym gościu. Na terenie nadleśnictwa widziany był ryś.
Członkowie Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” po raz pierwszy zauważyli dorosłego rysia na drodze leśnej pomiędzy Miałami a Gogolicami. Dwa tygodnie później tropy rysia odnaleziono na terenie Nadleśnictwa Karwin. Prawdopodobnie obie informacje dotyczą do tego samego osobnika.
Od 1995 r., ten niegdyś powszechnie występujący drapieżnik z rodziny kotowatych, jest objęty ochrona gatunkową, co przyczyniło się do zmniejszenia presji ze strony człowieka, a to z kolei pozwala rysiowi na ponowne zasiedlanie siedlisk dawniej przez niego zajmowanych.
– Faktycznie w ostatnich latach obserwujemy powrót tych pięknych zwierząt na obszary zachodniej Polski. Wataha wspólna dla nadleśnictw Wronki i Sieraków w tym roku wyprowadziła szczenięta – poinformowała Sabina Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.
Niegdyś gatunek ten występował w lasach całej Polski. Pod koniec XX w. zamieszkiwał tylko w zwartych, rozległych kompleksach leśnych obszaru wschodniego. Główną przyczyną wycofywania się wilka z zachodniej części kraju była presja człowieka. W wyniku kłusownictwa oraz kolizji z pojazdami niemal zupełnie zniknął z obszaru Wielkopolski.
Dopiero objęcie ochroną gatunkową wilka zaowocowało stopniowym powrotem na tereny leśne, z których wcześniej wyparł go człowiek. Chociaż w dalszym ciągu największym zagrożeniem dla populacji wilka są kłusownictwo i kolizje z pojazdami, a także choroby i pasożyty.
ERNEST SZUFLAK, NADLEŚNICTWO WRONKI
ŹRÓDŁO: LASY PAŃSTWOWE