Aktualności

Hodowla bydła i owiec w Polsce

fot. agrobiznes.money.pl / materiały prasowe

Polska jest krajem w większej części rolniczym, żyjącym z uprawy zbóż, warzyw i owoców oraz z chowu i hodowli zwierząt gospodarskich. Hodowla bydła i owiec w naszym kraju nieznacznie rośnie z roku na rok, a jej celem jest produkcja mięsa dla odbiorców krajowych i zagranicznych. Choć zamknięcie granic z Rosją dla polskiego mięsa może odbić się negatywnie na polskich hodowcach, to dane statyczne pochodzące jeszcze z poprzedniego roku przedstawiają się bardzo dobrze.

Historyczna tradycja hodowli bydła i owiec

Bydło mięsne od wieków hodowane jest w Polsce, ale jego rozkwit przypada na lata 90-te XX wieku. Zbiega się to w czasie z powołaniem do życia Krajowego Związku Hodowców Bydła Mięsnego. Intensywny wzrost populacji bydła przypadał na lata 1990-2006, później zaczęła spadać sukcesywnie ilość bydła w stadach hodowlanych. Obecnie pogłowie krów i jałówek ras mięsnych stanowi ledwie 1 procent ogólnej liczby krów w naszym kraju. Wiele wołowiny musimy więc importować z innych krajów, aby zaspokoić popyt krajowy. Brakuje hodowców wyspecjalizowanych ras mięsnych bydła, z którego można by pozyskiwać dobrej jakości wołowinę.

Aktualnie w naszym kraju hoduje się bydło mięsne szczególnie cenione przez hodowców czyli limousine, charolaise i hereford. Tworzone są stada hodowlane, czystorasowe, do których kupuje się wyłącznie osobniki czystej rady, a reprodukcja stada prowadzona jest w cyklu zamkniętym. Dzięki temu można utrzymać czystość rasy bydła hodowlanego mięsnego. Hodowcy tworzą także stada mieszańców, wielorasowe lub prowadzą hodowlę własnych mieszańców, rezygnując między innymi z chowu bydła mlecznego i przeprowadzając zacielenie krów nasieniem buhajów rasy mięsnej.  W ten sposób powstają pożądane krzyżówki, które hoduje się na mięso wołowe. Jego produkcja nie jest jednak tak opłacalna, jak hodowla trzody chlewnej na wieprzowinę, dlatego też producenci mięsa i wędlin z bydła hodowlanego muszą sięgać po dostawców zagranicznych, aby wypełnić lukę w popycie krajowym i móc prowadzić swoją normalną działalność w branży mięsno-spożywczej.

Dane statystyczne

Główny Urząd Statystyczny informował opinię publiczną 30 stycznia 2014 roku o stanie polskiej hodowli bydła i owiec w grudniu 2013 roku i w latach wcześniejszych. Na koniec 2013 roku pogłowie bydła liczyło 5595,5 tys. sztuk, co oznacza nieznaczny wzrost w skali roku ich ilości o 1,4 proc. Głównym powodem takiego stanu rzeczy był wzrost pogłowia młodego bydła w wieku od 1 do 2 lat – o 3,4 proc., oraz bydła dorosłego, w wieku powyżej 2 lat i więcej o 0,1 proc. Wynika z tego, że w 2013 roku bydło dorosłe wydało na świat większą liczbę młodych, niż w latach wcześniejszych.

Wraz ze wzrostem pogłowia bydła w polskich gospodarstwach hodowlanych, na wsiach, w grudniu 2013 odnotowano także wzrost o 2,1 proc. w skali roku pogłowia owies do poziomu 223,1 tys. sztuk. Wzrosła liczebność populacji maciorek owczych, których pod koniec ubiegłego roku było 142,4 tys. sztuk – o 5,7 proc. więcej niż przed rokiem.

Bibliografia:

http://agrobiznes.money.pl/

http://old.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/RL_poglowie_bydla_i_owiec_12_2013.pdf

Mogłoby Ci się również spodobać

1 Comments

  1. 1

    Interesujący artykuł, sporo się dowiedziałem, aczkolwiek temat nie został wyczerpany. Po więcej informacji polecam zajrzceć na owcewgorach.pl, tam można dowiedzieć się wszystkiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *