Młody samiec wilka został uratowany przez katowickich leśników. Zwierzę już wróciło do lasu.
Podczas obchodu lasu niedaleko miejscowości Garnek Jerzy Kutarba, podleśniczy leśnictwa Brzozówki (Nadleśnictwo Gidle) w sosnowym młodniku znalazł dwa wnyki. W jednym z nich był uwięziony młody wilk. Do pułapki zwabił go wcześniej złapany dzik.
Na miejsce zostali wezwani lekarze weterynarii, którzy po zaaplikowaniu zwierzęciu środka usypiającego, przystąpili do badania i oceny stanu zdrowia młodego basiora. Na szczęście wilk doznał jedynie niewielkich obrażeń: otarcia sierści i naskórka. Dlatego, po uwolnieniu z sideł, mógł wrócić do lasu.
W razie odniesienia poważniejszych obrażeń wilk miał być przetransportowany do Leśnego Pogotowia, ośrodka rehabilitacji i schroniska dla dzikich zwierząt przy Nadleśnictwie Katowice w Mikołowie, prowadzonego przez Jacka Wąsińskiego.
Następnego dnia tropy na śniegu wskazały, że wilk po odpoczynku i ugaszeniu pragnienia w strumieniu, oddalił się w głąb lasu.
ROBERT ŁĄGIEWKA, LEŚNICTWO BRZOZÓWKI
Źródło: Lasy Państwowe