Martwą samicę wilka w sobotę 14 lutego znaleźli leśnicy z leśnictwa Czerwonka (Nadleśnictwo Ełk). Wilczyca wpadła w zastawione przez kłusowników wnyki.
Na miejscu były widoczne ślady po nieudanej próbie ucieczki ze śmiertelnej pułapki. Wadera przegryzła trzy z czterech zaciskających się linek. Zwierzę udusiło się zanim nadeszła pomoc. Według leśników wadera zginęła w męczarniach.
Ze wstępnych oględzin przeprowadzonych przez weterynarza wynika, iż wilczyca była silnym, dobrze odżywionym osobnikiem. Na ciele znaleziono również stare, zabliźnione już ślady po wnykach, w które wadera musiała wpaść jako młode zwierzę.
Leśnicy wyjaśniają, że wnyki mogą powalić nawet duże i silne zwierzęta, które ma niewielkie szansę na ucieczkę. Paradoksalnie, im jest masywniejsze i silniejsze, tym cięższe obrażenia odnosi. Czasami udaje się je uratować, choć zwykle ginie w męczarniach. Może się zdarzyć, że stalowa linka przecina tętnice i zwierzę wykrwawia się, albo schwytane za nogę ginie śmiercią głodową poprzedzoną długim cierpieniem i ogromnym stresem.
NADLEŚNICTWO EŁK
Źródło: LASY PAŃSTWOWE