Aktualności, Energetyka, Energia odnawialna, Energia słoneczna

Słońce obroniłoby nas przed upałami

Mit o tym, że tylko energetyka węglowa jest gwarantem stabilnego działania systemu elektroenergetycznego właśnie został obalony. Energetyka konwencjonalna jest również zależna od pogody, a inwestycja w energetykę odnawialną, a w obecnej sytuacji przede wszystkim w energetykę słoneczną (fotowoltaikę) ograniczyłaby koszty związane z problemami dostaw prądu – uważa organizacja ekologiczna WWF Polska.

Właśnie odczuwamy skutki zmian klimatu, spowodowane emisją gigantycznych ilości gazów cieplarnianych w dużej mierze przez spalanie węgla – wyjaśnia Tobiasz Adamczewski z WWF Polska. – Niestety tego typu anomalia pogodowe, jak utrzymujące się długotrwałe upały, będą się zdarzać coraz częściej i będą miały coraz poważniejsze konsekwencje. Adaptacja do zmian klimatu, jak również przeciwdziałanie dalszej emisji, wymaga zmiany sposobu wytwarzania energii w Polsce.

Ze względu na trwające upały, system elektroenergetyczny nie jest w stanie zapewnić dostaw prądu na odpowiednim poziomie. Popyt znacznie przewyższa podaż, co odzwierciedlają nawet czterokrotnie wyższe ceny energii na towarowej giełdzie energii. Wstrzymywana bądź ograniczana jest produkcja w przedsiębiorstwach, co powoduje straty dla polskiej gospodarki. To są wszystko koszty, które z jednej strony możemy przypisać zmianom klimatu jak również brakiem dywersyfikacji miksu energetycznego w Polsce.

Gdy już miną upały i kryzys energetyczny zostanie zażegnany, przyjdzie czas na dokonanie bilansu szkód i strat – dodaje Adamczewski. – Z dużym prawdopodobieństwem straty te będą przewyższać koszty inwestycyjne związane z rozwojem rozproszonych, czystych źródeł energii. Obecny kryzys nie musiał mieć miejsca gdyby nie krótkowzroczność w sprawie rozwoju energetyki w Polsce. W konsekwencji hamowania przez lata rozwoju energetyki obywatelskiej mamy dużo mniejsze bezpieczeństwo energetyczne całego kraju.

W Niemczech, pomimo podobnych upałów jak w Polsce, nie ma kryzysu energetycznego, przedsiębiorstwa otrzymują tyle energii ile potrzebują, a hurtowa cena energii jest na niższym poziomie niż w Polsce. Wszystko między innymi dzięki temu, że rozwinęła się energetyka prosumencka, oparta w dużej mierze o energetykę słoneczną. W Niemczech około połowy mocy z OZE jest w rękach zwykłych obywateli. Podczas szczytów zapotrzebowania energii w lato, to właśnie energia słoneczna spełnia bardzo istotną rolę, wytwarzając potrzebne gigawatogodziny. Biorąc pod uwagę korzyści społeczne, gospodarcze i środowiskowe, fotowoltaika okazuje się być niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym elementem miksu energetycznego.

Sytuacja jaką mamy tego lata najprawdopodobniej będzie się powtarzać z roku na rok i to ze zwiększoną częstotliwością i intensywnością. Dlatego tak ważny jest rozwój energetyki obywatelskiej poprzez dobre prawo wspierające opłacalną produkcję energii ze źródeł odnawialnych. Poparcie dla energetyki obywatelskiej jest coraz szersze i coraz bardziej widoczne między innymi dzięki akcji Więcej niż energia , gdzie obywatele, samorządy, instytucje biznesowe i organizacje pozarządowe apelują do decydentów o wspieranie rozwoju rozproszonych źródeł OZE i efektywności energetycznej.

Oczekujemy też, że nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii będzie finalizowana w duchu potrzeby szybkiego i szerokiego rozwoju energetyki rozproszonej – konkluduje Adamczewski. – Apelujemy do obecnego i przyszłego rządu o potraktowanie tej sprawy priorytetowo ze względu na gospodarkę, bezpieczeństwo i oczywiście środowisko naturalne.

Dołącz do ruchu Więcej niż energia na stronie wiecejnizenergia.pl

Źródło: www.wwf.pl

Mogłoby Ci się również spodobać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *