Lekarze weterynarii walczą o utrzymanie przy życiu młodego bielika. Ptak został znaleziony w podkarpackiej miejscowości Golcowa.
8 września mieszkaniec tej miejscowości zawiadomił Straż Leśną z Nadleśnictwa Brzozów, że na teren jego posesji spadł duży ptak – być może orzeł. Według właściciela posesji zwierzę było bardzo osłabione i nie mogło poderwać się do lotu. Mieszkańcy złapali ptaka, zabezpieczyli pod przykryciem i podali mu wodę.
– Okazało się, że był to młody bielik – mówi Bogdan Fijałka, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Brzozów. – Ptak był apatyczny, nie bronił się, co potwierdziło, że jest mocno osłabiony. Niezwłocznie przewieźliśmy go do lecznicy dla zwierząt „Ada”, prowadzonej przez doktora Andrzeja Fedaczyńskiego – opisuje komendant.
Na miejscu drapieżnik został poddany wstępnym oględzinom. Okazało się, że ważący 3,4 kg ptak uległ ciężkiemu zatruciu. Lekarze z kliniki „Ada” walczą o utrzymanie go przy życiu.
EDWARD MARSZAŁEK, RZECZNIK PRASOWY RDLP W KROŚNIE
ŹRÓDŁO: LASY PAŃSTWOWE
