Ekologia, Ochrona środowiska

BOBRY JUŻ POCZUŁY WIOSNĘ

bobry - bóbr - gody
fot. S. Kowalczyk, Lasy Państwowe

Bobry rozpoczęły okres godowy. Ich amory, mimo mrozów, odbywają się w wodzie.

Bobry swe miłosne amory uprawiają w lodowatej wodzie, w końcu są doskonałymi pływakami, a pod wodą potrafią wytrzymać nawet 15 minut. Ciąża trwa ok. 105 dni, czyli kolejne pokolenie tych największych w Europie gryzoni pojawi się już w maju lub czerwcu. Przeciętnie samice bobrów wydają na świat od dwóch do sześciu młodych.

Bóbr jest zwierzęciem bardzo rodzinnym, dlatego oprócz pary dorosłych w żeremi zamieszkuje najmłodsze pokolenie oraz od jednego do trzech osobników młodocianych. Rodziny zaciekle bronią swojego terytorium przed innymi przedstawicielami swojego gatunku. Zwykle jedna rodzina zajmuje ok. 4 km brzegu rzeki lub jeziora.

Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce żyje ok. 89 tys. tych zwierząt. Tylko w lasach białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych żyje ich ok. 15 tys., jak wynika z obserwacji leśników na terenie Nadleśnictwa Giżycko mieszka ponad 800 osobników. Jeszcze pół wieku temu gryzonie te zamieszkiwały jedynie Suwalszczyznę, było ich wtedy zaledwie 200 sztuk.

Warto wiedzieć, że podczas zimowych miesięcy bobry zjadają zgromadzone w żeremi zapasy. Jak wynika z badań Wojciecha Misiukiewicza z Wigierskiego Parku Narodowego (więcej na temat badań i budowy żeremi można przeczytać w „Echach Leśnych”) w domu jednej rodziny może być zgromadzonych nawet 47 m3 drewna (badacze doliczyli się aż 53 tys. różnej grubości gałęzi).

Bobry samego drzewa nie jedzą, jako pokarm służy im łyko, kora i pędy. To podstawowe menu uzupełniają owocami i zieleniną z nadwodnych roślin.

Wprawdzie bobry są zwierzętami ziemnowodnymi, to zdecydowanie bezpieczniej czują się w wodzie. Dlatego najlepiej jest je obserwować zimą, kiedy muszą korzystać z przerębli. Jeśli jednak wybierzemy się z lornetką, aby podpatrzeć życie tych ciekawych zwierząt, to trzeba pamiętać, że lód w pobliżu przerębli może być szczególnie zdradliwy i cienki.

SŁAWOMIR KOWALCZYK, NADLEŚNICTWO GIŻYCKO
ŹRÓDŁO: LASY PAŃSTWOWE

Mogłoby Ci się również spodobać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *