Kilka dni temu w rzeczce Soduł w Krakowie pojawiła się oleista maź.
Wezwani na miejsce strażacy wypompowali ponad 800 litrów oleistej substancji. Gdy wydawało się, że sytuacja jest już pod kontrolą, w rzece znów pojawiło się zanieczyszczenie – pionformował TVN24.pl.
Ofiarą wycieku padły pływające po rzece kaczki. Tłusta maź oblepiła im skrzydła. Na pomoc ptakom ruszyli dzielni strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Z pomocą 40 więźniów z Nowej Huty ustawili specjalne zapory i rozpoczęli odławianie kaczek. Obecny na brzegu powiatowy lekarz weterynarii uznał, że substancja nie zagraża życiu zwierząt i zalecił ich wymycie.
Skąd zanieczyszczenie?
– Substancja, która „uszkodziła” kaczki to stearynian butylu – powiedział TVN24.pl oficer dyżurny jednostki ratowniczej numer 6 w Krakowie, która badała skład chemiczny zanieczyszczenia.
Dokładne okoliczności pojawienia się wycieku bada krakowska policja.
A my pozdrawiamy dzielnych strażaków i ich pomocników za wspaniałą akcję i wykąpanie kaczek! Brawo Panowie!
Redakcja EkoNews, fot. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie
Źródło: EkoNews.com.pl