Grubość warstwy ozonowane nad Arktyką spadła do rekordowego poziomu. O tym poinformowała Światowa Organizacja Meteorologiczna i ONZ ? podał newsru.com.
Ilość ozonu w tym rejonie na początku zimy spadła o 40 procent. Dotychczas największy zarejestrowany spadek to 30 procent w czasie całej zimy.
Według naukowców, główną przyczyną zmniejszania się ilości ozonu w 2011 roku było działanie substancji chemicznych i wyjątkowo mroźnej zimy w stratosferze.
Zmniejszenie warstwy ozonowej w stratosferze występuje przede wszystkim w rejonach polarnych, gdzie temperatura spada poniżej -78 stopi Celsjusza ? przekonani są badacze. Przy tak niskiej temperaturze w stratosferze powstają chmury. W takich warunkach zachodzą reakcje cząsteczek chemicznych, które przekształcają chmury neutralnych gazów przemysłowych (np. chlorowodoru) w aktywne gazy niszczące warstwę ozonową.
Niestety powiększająca się dziura ozonowa nad Antarktydą to zjawisko, które powtarza się co roku właśnie ze względu na niskie temperatury w stratosferze. Nad Arktyką, gdzie warunki pogodowe zmieniają się z roku na rok, temperatura powietrza w stratosferze jest zawsze wyższa niż nad Antarktydą. W rezultacie nad Arktyką w niektórych okresach zimowych ubytek ozonu jest prawie niezauważalny.
KLe
Źródło: Onet.pl