Aż 38 hektarów lasów pochłonął pożar w Leśnictwie Mariak (Nadleśnictwo Antonin) w niedzielę 29 kwietnia. Był to największy w tym roku pożar w Lasach Państwowych. Przyczyną zdarzenia była nieostrożność ludzi, którzy rozpalili ognisko na łące.
Ogień został zauważony około godziny 14 niedaleko Szklarki Śląskiej. Jego gaszenie trwało do godziny 19, dogaszanie kilka kolejnych dni. W akcji gaśniczej brały udział liczne jednostki państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz leśnicy. Wykorzystano trzy samoloty gaśnicze typu dromader.
Spłonęły drzewostany różnych klas wieku – od upraw do starodrzewia, w tym dużo naturalnych odnowień sosnowych oraz nieużytki.
– Nie wiadomo, co będzie z opalonymi drzewami. Miazga jest brązowa, korony rude, większość z nich uschnie. Na szczęście, jeśli chodzi o zwierzynę, to nie zauważyłem strat – mówi Stefan Chaliński, leśniczy Leśnictwa Mariak.
Trwa szacowanie strat i kosztów gaszenia pożaru.
Autor: A.W.S.
Źródło: Lasy Państwowe