Spróbuj wyobrazić sobie, że twoja okolica staje się o 30% bardziej zielona. Albo, że na twoje konto wpłynie wynagrodzenie o 1/3 wyższe. Odczuwasz różnicę? Tak, bo 30% to naprawdę dużo. Również w ekologii, która niedawno zyskała nowego sprzymierzeńca – butelkę PlantBottle, czyli pierwsze opakowanie PET, składające się do 30% z materiałów pochodzenia roślinnego.
Do Polski butelka PlantBottle dotarła w 2015 r. dzięki firmie Coca-Cola, która systematycznie, już od 2009 r., wprowadza to innowacyjne opakowanie. Dziś tę ekologiczna butelkę można znaleźć w 40 krajach, gdzie rozdystrybuowano ją aż 35 miliardów razy. W Polsce z PlantBottle możemy skorzystać sięgając po półlitrowe opakowanie wody Kropla Beskidu.
Dlaczego właściwe Coca-Cola zdecydowała na stworzenie tego nietypowego opakowania? Odpowiedź jest prosta – chodzi o troskę o środowisko. Oznaczenie PET przy nazwie butelek to skrót od nazwy surowca, z którego powstają plastikowe butelki, czyli od politereftalanu etylenu. Ze względu na coraz bardziej masową produkcję tych opakowań od lat siedemdziesiątych, ich ilość w krajach wysoko uprzemysłowionych zaczęła przewyższać możliwość zbiórki odpadów.
PlantBottle od Coca-Coli
Coca-Cola wychodząc naprzeciw zaistniałej sytuacji, wprowadziła na rynek innowacyjną butelkę o nazwie PlantBottle. Jak każdą inną, tę również można poddać w pełni procesowi recyklingu (w swoim składzie jednak zawiera ona aż do 30% składników pochodzenia roślinnego). W praktyce oznacza to, że taka butelka w znacznie mniejszym stopniu przyczynia się do zużycia nieodnawialnych surowców naturalnych, takich jak ropa naftowa. To z kolei oznacza, że jest przyjazna środowisku naturalnemu.
Do produkcji PlantBottle używana jest trzcina cukrowa oraz odpady powstałe po jej przetworzeniu. Technologia, którą opracowała Coca-Cola, pozwala na zastąpienie surowców potrzebnych do produkcji surowca PET cukrami występującymi w roślinach. Dzięki temu butelka PlantBottle wygląda jak zwykłe, plastikowe opakowanie, ale pozostawia po sobie nieporównywalnie mniejszy ślad ekologiczny. Ponadto proces ten przyczynia się do redukcji CO2 do atmosfery. Jest to szczególnie ważne, ponieważ nadmierna koncentracja tego gazu w atmosferze stanowi jedną z głównych przyczyn efektu cieplarnianego.
PlantBottle wykonana jest między innymi z trzciny cukrowej
To, co może wydać się niektórym zaskakujące, to fakt, że Coca-Cola dzieli się licencją na produkcję PlantBottle z innymi podmiotami. I tak, w 2011 roku z licencji skorzystała firma Heinz, by wyprodukować bardziej ekologiczne butelki ketchupu. Nieco później, w 2014 roku, kubki z materiałów roślinnych zaczęto stosować także w dwóch dużych parkach rozrywki w USA. Z kolei marka Ford w specjalnej wersji modelu Fusion Energi zastosowała technologię wykorzystywaną w PlantBottle przy produkcji foteli oraz zagłówków.
Celem koncernu Coca-Cola na 2020 rok jest wprowadzenie butelki PlantBottle w całej gamie produktów marki. Czy mu się to uda? Czas pokaże, ale wszystko wskazuje, że firma jest zdeterminowana, by ten cel osiągnąć. Pokazała to m.in. podczas międzynarodowych targów Expo 2015 w Mediolanie, kiedy zaprezentowała butelkę w całości wykonaną z naturalnych materiałów.
