Ranny myszołów miał dużo szczęścia. W trakcie patrolu strażnicy leśni z Nadleśnictwa Olecko zauważyli dziwnie zachowującego się ptaka drapieżnego.
Myszołowa strażnicy leśnicy zauważyli w lasach w okolicy miejscowości Stożne. Ptak nie odlatywał, a na widok zbliżającego się leśnika jedynie odskakiwał i próbował odstraszyć „intruza”. Jednak po kilku odskokach ranny ptak zamarł w bezruchu, pozwolił zbliżyć się do siebie i złapać. Ptak nie mógł latać, miał uszkodzone skrzydła. Nie wiadomo, co się przydarzyło myszołowowi.
Obrażenia uniemożliwiły drapieżnikowi samodzielne przetrwanie. Jedyną szansą ratunku było umieszczenie go w odpowiednim ośrodku leczenia i rehabilitacji zwierząt.
Strażnicy odwieźli ranne zwierzę do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Mikołajówce, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy.
ANNA GARACKIEWICZ, NADLEŚNICTWO OLECKO
ŹRÓDŁO: LASY PAŃSTWOWE