Aktualności, Ekologia, Ochrona środowiska

Widłaki pod ścisłą ochroną

widłak goździsty
Fot.: Traper Bemowski (Praca własna) [GFDL lub CC-BY-3.0], / olsztyn.rdos.gov.plundefined

W Polsce istnieje zwyczaj ubierania koszyczka zielonymi gałązkami. Dawniej do dekoracji często używano gałązek widłaka goździstego Lycopodium clavatum, o płożących, widlasto rozgałęzionych, zielonych, wzniesionych pędach, o długości do 20 cm, czy popularniejszego widłaka jałowcowatego Lycopodium annotinum. Czemu upodobano sobie ten rodzaj? Może ze względu na piękny, długo utrzymujący się kolor rośliy, bądź też jej dostępność? Widłaki porastają torfowiska, wrzosowiska, widne suche bory i lasy mieszane, a szczególnie lasy iglaste, tak więc spectrum ich miejsc występowania jest szerokie.

Obecnie widłaki są objęte ścisłą ochroną zagwarantowaną Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r. w sprawie gatunków dziko występujących roślin objętych ochroną. Niestety nadal bywają niszczone na dużą skalę. Pędy zrywane są nie tylko ze względu na ozdobny wygląd, ale także z powodu właściwości leczniczych. Pyłek zarodnikowy ma działanie moczopędne i dezynfekujące, jest także używany przy schorzeniach wątroby. Zewnętrznie wykorzystywany jest jako zasypka na rany, wypryski oraz przy łuszczycy. Należy jednak pamiętać że widłak zawiera trujące alkaloidy.

Widłaków nie można hodować, gdyż do rozwoju potrzebują obecności pewnych gatunków grzybów. Można mieć zatem pewność, że pozyskanie gałązek stanowiących ozdobę koszyczków stanowi naruszenie prawa – zostały zerwane ze stanowisk naturalnych w lesie i w ten sposób zniszczone. Niestety, oderwane od podłoża pędy korzeniowe nie potrafią przyrosnąć ponownie i roślina obumiera. Należy pamiętać, że widłaki rosną i rozmnażają się bardzo wolno – cały cykl rozwojowy trwa ponad dwadzieścia lat.

Dla wątpliwej „potrzeby” posiadania zielonej ozdoby na wielkanocnym stole niszczy się bardzo cenną i rzadką roślinę, podczas gdy do dekoracji koszyczków można wykorzystać pędy barwinka i inne rośliny szeroko dostępne.

Apelujemy nie kupujmy chronionych widłaków, zwracajmy uwagę osobom, które je oferują, które często nie mają świadomości, że tych roślin nie wolno zrywać.

Źródło: Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska www.gdos.gov.pl

Mogłoby Ci się również spodobać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *