50-letni mieszkaniec gminy Olsztynek został zatrzymany przez Straż Leśną Nadleśnictwa Olsztynek. Mężczyzna stawiał wnyki, a dziczyzną karmił… psy. Kilka tygodni temu strażnicy leśni z Nadleśnictwa Olsztynek ukarali mandatem 50-letniego mężczyznę. Na swojej posesji przetrzymywał on młode dziki. „Miłośnik” dzikich zwierząt twierdził, że nie złapał warchlaków, a te same weszły na jego podwórko. Te wyjaśnienia nie
ZATRZYMALI KŁUSOWNIKA RECYDYWISTĘ
Po trwającej kilka tygodni obserwacji strażnicy leśni z Nadleśnictwa Pniewy zatrzymali kłusownika. Mężczyzna już wcześniej był karany za kłusownictwo. Od dłuższego czasu leśnicy z leśnictwa Wielonek (RDLP w Poznaniu) informowali nadleśnictwo o grasującym w okolicach Ostroroga kłusowniku. Strażnicy leśni ponad miesiąc obserwowali teren. W końcu na jednej z kamer udało się zarejestrować moment zakładania przez
KŁUSOWNIK W OBIEKTYWIE KAMERY
Kolejny wnykarz został zarejestrowany przez monitoring w olsztyńskich lasach. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. Tym razem strażnicy leśni z Nadleśnictwa Jagiełek dzięki wykorzystaniu zapisu z leśnego monitoringu zidentyfikowali kłusownika, który zastawiał wnyki w leśnictwie Macierzanka. Na zapisie widać jak jeden z mieszkańców gminy Olsztynek rozstawiał wnyk na duże zwierzę – pętlę o wymiarach 1
KILKA GODZIN WALCZYLI O ŻYCIE WILKA
Kilkuletni wilk został uratowany przez leśników z Nadleśnictwa Głusko (RDLP w Szczecinie). Zwierzę, które wpadło w sidła zastawione przez kłusowników, już wróciło do watahy. W ostatni weekend leśnicy otrzymali zgłoszenie o uwięzionym wilku. Zwierzę zauważyli członkowie Koła Łowieckiego „Ryś”. Akcję uwolnienia z sideł prowadził nadleśniczy Henryk Ostrowski, który wraz ze Strażą Leśną zabezpieczyli miejsce przed