Leśnicy z Nadleśnictwa Gościno odnaleźli zaginionego w czwartek dwuletniego Karolka ze Stojkowa pod Kołobrzegiem. Maluch cały i zdrowy jest już w domu.
– Chłopiec poszedł na bardzo długi spacer. Dwa kilometry od domu, w lesie, znaleźli go leśnicy. Był z nim mały pies – poinformowała policja z Kołobrzegu.
Karolka znaleźli Mieczysław Prugar, leśniczy leśnictwa Świelubie (Nadleśnictwo Gościno), oraz Piotr Agaciak, podleśniczy.
Mężczyźni zauważyli zmarzniętego i przemoczonego chłopca, jak razem ze swoim psem błąkali się po bukowym lesie. Maluch nie miał butów – podczas swojej kilkugodzinnej wycieczki zgubił je w zaroślach.
Karolek był tak zmęczony, że natychmiast zasnął w samochodzie leśników. – To nie my uratowaliśmy dziecko, myśmy je tylko znaleźli. To pies się opiekował chłopcem i nie pozwolił, aby stała mu się krzywda – skromnie mówią leśnicy.
W czwartek dwulatek niepostrzeżenie wyszedł z domu, gdy opiekująca się nim osoba była na podwórku. Początkowo rodzice sami szukali dziecka, po ok. dwóch godzinach powiadomili policję o jego zniknięciu. Malucha szukało ok. 100 osób: mieszkańcy Stojkowa, policja, strażacy oraz leśnicy.
Tereny wokół miejscowości są bardzo trudne do prowadzenia poszukiwań – porastają je lasy, w okolicy znajdują się liczne oczka wodne oraz bagna.
JAROSŁAW PRZYGODZKI, RZECZNIK PRASOWY RDLP W SZCZECINKU
Źródło: Lasy Państwowe
