Aktualności, Promowane

Nowy SEAT IBIZA – udany lifting klasyka

seat ibiza
Seat Ibiza / fot. plichta-gdynia.seat-auto.pl

Odmładzanie klasycznych już i – co tu ukrywać – wysłużonych modeli w branży motoryzacyjnej to nic nowego. Niekiedy to niemal rozpaczliwy gest producenta, innym razem, tak jak w tym przypadku, po prostu udoskonalenie modelu, który zyskał już uznanie i sympatię kierowców.

Coś dla oka – zmiany wizualne

Te zmiany dostrzec najłatwiej, są też przysłowiowym wabiem na laika, choć każdy zapaleniec czterech kółek nie pozostanie na nie obojętnym. W Seacie Ibiza zmieniono sporo, a modyfikacje te sprawiają, że miejski hatchback prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Nowe lakiery Moonstone oraz Chilli Red są bardzo reprezentatywne, a możliwość indywidualnego dobrania pakietów kolorystycznych (obejmujących m.in. przedni grill, lusterka, koła, kierownicę i elementy wnętrza itd.) po prostu cieszy. Nie można nie wspomnieć tu jeszcze o dwóch nowościach dla tego modelu – multimedialnej kierownicy i nowoczesnych systemach multimedialnych. Odmłodzoną Ibizę z łatwością połączymy ze smartfonem pracującym w środowisku Android. Sterujący ekran dotykowy na desce rozdzielczej jest wygodny w obsłudze, a dodatkowo wyposażono go w obsługę głosową (za pośrednictwem technologii MirrorLink). Co oczywiste – wszystkimi nowinkami będziemy się cieszyć, wybierając wersję „rozszerzoną”, a więc FR lub CONNECT, a nie standardową Reference czy wzbogaconą Style.

Coś dla duszy – zmiany pod maską

Nie ma co ukrywać – to te zmiany mają największe znaczenie i to one decydują o sukcesie każdego liftingu. Najważniejsza jest nowa generacja silników. Opcji mamy wiele, w zależności od tego, na którą wersję nowej Ibizy się zdecydujemy. Producent mocno zachwala linię EcoTSI, a więc turbodoładowane 3-cylindrowce o pojemności 1.0 l. I faktycznie – zużycie paliwa na 100 km to jedynie 4,1 l, a emisja dwutlenku węgla na kilometr to 94 g (dane dla wersji EcoTSI 70 kW Ecomotive). To imponujący wynik. Wersja silniejsza, dostępna jedynie w standardzie Style i FR, generująca 150 KM przy spalaniu rzędu 4,8 l na 100 km, również robi bardzo dobre wrażenie – w porównaniu do poprzednich wersji nowa Ibiza dostała porządnego „kopa”. Producent oferuje też ulepszoną linię silników Diesla o równie dobrych parametrach.

Z innych nowinek – wprowadzono kilka funkcji poprawiających bezpieczeństwo. Chodzi tu o asystenta podjazdu (pojazd nie stoczy się podczas odpalania na wzniesieniu), ulepszone reflektory LED, automatyczny hamulec pokolizyjny czy system rozpoznawania zmęczenia u kierowcy.

Podsumowanie, czyli ogólne wrażenia

Seat Ibiza w nowym wcieleniu to nowoczesny miejski hatchback, w którym ciężko znaleźć większe niedoskonałości. Model to po prostu przykład udanego liftingu. Jazda (jak na taką klasę aut) jest całkiem dynamiczna i wygodna. W bagażniku zmieszczą się większe zakupy, a samochodem bez problemu dojedziemy też na wakacje. Pod znakiem zapytania mogłaby stać jedynie awaryjność nowych silników, ale logo VW pozwala spać spokojnie.

Mogłoby Ci się również spodobać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *